czesc

Jestem Klaudia. mam 19 lat i mam taki problem jak Wy. Jestem chuda,jak dla mnie bardzo.. Przz wzroscie 164 waze 46 kg. oczywiscie mam niedowage. nie mam anoreksji,od dziecka jestem chudzielcem. czaesm po prostu barkuje mi sil bo chocbym jadla niewiadomo ile to i tak nic to nie daje. mam szybka przemiane materii. Ogolnie rzecz biorac problem chudosci to mi=oj najwiekszy problem. jestem zalamana, i to wplywa i na kontakty z immymi,bo gdzie nie wyjde mam wrazenie ze kazdy sie mi przyglada. mam juz dosc szczerze mowiac . fajnie jest miec swiadomosc ze nie jestem sama z takim problemem. pozdrawiam cieplo:*

Klaudia, ja mam 21 lat, tyle wzrostu co Ty i 42 kg... dokładnie tak samo nie mogę przytyć, w dodatku żyję ostatnio w stresie więc nie mam apetytu... zaczelam pić nutri drinki, dużo kalorii w małej ilości płynu... sama jestem ciekawa czy to coś da... właśnie testuje na sobie i jestem ciekawa czy ktoś się skusi na to ze mna ;p jak na razie na forum nikt nic nie pisze. pozdrawiam

a ja mam 17 lat 170 wzrostu i tylko 50 kg ;l
Powiem szzcerze ze nie zawsze ta waga mi przeszkadza.
Uwazam ze nie wygladam na zachudzona, i porafie siebie zaakceptowac
Jednak jak jakas zazdrosna zołza, zupelnie nie zdajaca sobie sprawy z tego jak latwo mozna kogos zranic przyczepia sie do mojego wygladu i wyglasza n forum swoj monolog dotyczacy mojej sylwetki to w srodku mnie skreca ze zlosci a na zewnatrz mam ochote sie rozplakac i zaszyc sie w jakims miejscu...

ludzie czesto mowia ze wygladam jak modelka i wgl i to mi pochlebia, zdaje sobie sprawe z tego ze jak na swoj wiek i wzrost mam niedowage, ale odkad pamietam bylam chudziutka bo to u mnie genetyczne[!]

Niestety polowa naszego chorego spoleczenstwa jest na tyle gruba ze nie potrafi sobie wyobrazic szczupla! (nie chuda!) mloda zdrowa kobiete bez zadnych ziolowych odchudzajacych herbatek i wiecznego odmawiana sobie jedzenia!

Tak jestem szczupla! Ale jem wszystko kiedy mi sie spodoba, niczego sobie nie odmawiam mimo to wygladam jak wygladam....

Ojj ale Was zanudzilam ;]